Wyszukiwarka




Informujemy, że z przyczyn formalnych w tym roku
NIE MOŻNA przekazać 1% podatku na rzecz BTS REKORD

Strona główna » Młodzież Rekordu

Koniec wieńczy dzieło

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

W jednej z posezonowych opinii Wojciech Gumola, szkoleniowiec młodych „rekordzistów”: „na ogół źle zaczynaliśmy na pasie startowym, ale zaliczaliśmy celne i udane lądowania w obu rundach rozgrywek”. Poniżej znajdziecie podsumowanie sezonu „biało-zielonych” w Śląskiej Lidze Juniorów.

 

Skąd tak nierówna dyspozycja? Po słabym starcie następował dobry i skuteczny finisz.

Wojciech Gumola: - Słaba postawa na początku sezonu wynikała z braku zgrania zespołu. Przypomnę tylko, że ja miałem tylko pięć tygodni na poznanie i przygotowanie drużyny do rozgrywek, podczas gdy trenerzy rywali mieli na to co najmniej dwa lata. To naprawdę spory kapitał, który musieliśmy bardzo szybko wypracować. Dzięki ciężkiej pracy na treningach i wierze we własne siły udało się pierwszą rundę zakończyć z dorobkiem 20-stu punktów. Myślę, że runda wiosenna była bardziej udana, i to od samego początku. Co prawda zaczęliśmy od porażki w Jastrzębiu, ale tydzień później zaakcentowaliśmy niezła formę „złotem” w hali, a mówię o mistrzostwach kraju 18-latków w Łęczycy, oraz dobrą grą i punktami w następnych meczach ligowych.

Niewątpliwą satysfakcją dla szkoleniowca oraz samego zespołu jest fakt, iż jeszcze nigdy w historii „biało-zieloni” nie zagwarantowali sobie tak wcześnie ligowego bytu – dzięki czemu, komu?

W.G: - Z roku na rok klub rośnie w siłę, co widać na każdym szczeblu rozgrywek. Historyczne utrzymanie starszej „M-ki” wydaje się być naturalną koleją losu. Znalazł się odpowiedni materiał, znalazł się odpowiedni trener i to wszystko zdarzyło się we wspaniałych warunkach treningowych i w odpowiednim czasie. Cieszy, że nikt nam już tego nie zabierze.

Najtrudniejszy moment w sezonie i najprzyjemniejsza chwila?

W.G.: - W sezonie można się zderzyć z prawdziwą huśtawką nastrojów, zatem było wiele przyjemnych i mniej pozytywnych momentów. Patrząc z perspektywy czasu uważam, że najprzyjemniejszy moment, to chwila w której prezes klubu Janusz Szymura, zaproponował mi prowadzenie grupy w Śląskiej Lidze Juniorów. Z drugiej strony, najgorszy moment to ostatni gwizdek w meczu Rekordu z  Ruchem Chorzów SSA, czyli dźwięk, który formalnie zakończył nasze zmagania w tym sezonie. W futbolu ważne jest otrzymać szansę i nad nią pracować, walczyć na boisku realizując wyznaczone cele. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty i trochę szkoda, że ta drużyna w tym składzie już więcej nie zagra.

Jak duży przeskok czeka 19-latków Rekordu w perspektywie gry z seniorami? To mały dystans, czy też już teraz są gotowi do podjęcia wyzwania.

W.G.: - Poziom ligi w tym roku, to coś pomiędzy piątą,  a czwartą ligą seniorską. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że gdybyśmy tymi chłopakami grali w lidze okręgowej, bylibyśmy w pierwszej trójce, a na boiskach czwartoligowych ligowych powalczylibyśmy o pozycje pomiędzy szóstą, a dwunastą. Podkreślić należy, że to tylko „gdybanie” i poza grami sparingowymi nigdy nie dojdzie do konfrontacji w lidze. Wracając do pytania myślę, że większość chłopaków przeskok ma już za sobą, pytanie tylko kto na jaki szczebel rozgrywek seniorskich trafi?

Kto w Pańskiej opinii jest najbliższy zasilenia czwartoligowej ekipy seniorów?

W.G..: - Najbliżej gry są zawodnicy, którzy tworzyli trzon drużyny. Gotowy do gry wydaje się być Michał Bojdys, który poczynił znaczne postępy w tym roku. Na szansę zasługują również Daniel Jakowenko i Łukasz Biel – zdobywcy 31 goli w minionym sezonie. Nie możemy zapomnieć o Tomku Sierocie, który z całej drużyny najdłużej przebywał na boisku. Szansę powinien również otrzymać Damian Chorosz i Mateusz Gaudyn. Myślę, że zawodnicy jak: Bartek Woźniak, Staszek Gadziński oraz Kamil Kurowki, z powodzeniem sprostaliby trudom rozgrywek na poziomie czwartej ligi, a jeżeli nie uda się im przebić do składu naszego zespołu powinni spróbować w klubie na podobnym poziomie lecz z nieco mniejszymi aspiracjami.

Dziękuję za rozmowę.

W.G.: - Dziękuję

TP

Koniec wieńczy dzieło

Powiadomienie o plikach cookie.Ta strona korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie Aby dowiedzieć się więcej o ciastkach przejdz na stronę polityka prywatności.

Akceptuję pliki cookies na tej stronie.