21 listopada 2012
Tak ocenia w podsumowaniu rundy jesiennej postawę swoich podopiecznych – trampkarzy młodszych Rekordu, ich trener – Bartosz Woźniak.
Jak w Twojej ocenie wypadła debiutancka runda w regularnych rozgrywkach ligowych?
Bartosz Woźniak – Uważam ją za bardzo udaną. Po raz pierwszy miałem okoliczność pracy z chłopakami z rocznika 2000, do których z Mariusze Gąsiorkiem dołączyliśmy kilka „perełek” o rok młodszych, a nawet dziesięciolatków. Trenowaliśmy regularnie trzy razy w tygodniu, ale co trzeba podkreślić, to fakt, iż niektórzy z chłopców po raz pierwszy mieli kontakt z pełnowymiarowym boiskiem. W mojej opinii dobrze przepracowaliśmy te minione pół roku. Chciałem na miarę możliwości każdemu dać okazję do gry, stąd spora rotacja w składzie. W sumie skrystalizowała się grupa około 30-stu ludzi. Jedni prezentowali się lepiej, inni mniej korzystnie, ale wszystkim zapisuję rundę jesienną na plus.
Jak oceniasz poziom rozgrywek w Lidze Okręgowej trampkarzy młodszych?
B.W.: - Nic nie mogę powiedzieć o grze lidera – Pasjonata Dankowice. Akurat w tym czasie nie mogłem być obecny na naszym meczu. Natomiast sześć-siedem zespołów z czołówki prezentuje dobry poziom. Pozostałe ekipy nieco odbiegają, ale w wieku tych chłopaków to wszystko jest złudne. Już za rok, dwa to może się odwrócić, gdyż czas pracuje na ich korzyść.
Plany na najbliższe tygodnie, miesiące?
B.W.: - W listopadzie i grudniu będzie w naszych zajęciach trochę więcej luzu. Przewiduję szereg rozmaitych zabaw piłkarskich, a nie stricte treningowej pracy. Jak powiedziałem, chłopcy dobrze pracowali przez ostatnie pół roku, więc należy im się teraz nieco odpoczynku. W zajęciach ma być więcej radości, niż rywalizacji.
TP
Liga Okręgowa trampkarzy młodszych
3. miejsce, 13 meczów, 26, punktów, gole: 59:13
« poprzednia | następna » |
---|