Wyszukiwarka




Informujemy, że z przyczyn formalnych w tym roku
NIE MOŻNA przekazać 1% podatku na rzecz BTS REKORD

Strona główna » Wywiady

Wskoczyć na najwyższy poziom

Na kilka dni przed inauguracyjnym treningiem futsalowców Rekordu rozmawiamy z Ich nowym szkoleniowcem – Adamem Krygerem.

To chyba spore wyzwanie objąć ekipę zdobywcy Pucharu Polski w futsalu?

Adam Kryger: - Powiem tak – aspiracje i wymagania Rekordu są powszechnie znane w całej Polsce. Żeby sięgnąć wyżej, wystarczy jeszcze lepiej popracować, poukładać wszystko i usystematyzować oraz nie czynić pochopnych ruchów. Z roku na rok wyniki zespołu są lepsze vide wspomniany Puchar Polski. To jest na ten moment największy sukces w historii klubu. To daje zadowolenie i satysfakcję, ale są jeszcze wyższe cele do zdobycia, mówię to w kontekście mistrzostw kraju. Były już medale brązowe i srebrny zdobyte wcześniej, ale tego z najcenniejszego kruszcu jeszcze nie ma w dorobku, tego Rekord jeszcze nie zdobył. Jak powiadam, jest Puchar, ale jest również uczucie pewnego niespełnienia. Nie ukrywam, że chcemy wejść na szczyt, do elity. Wszystko podsumowałbym w ten sposób – czeka mnie trudne i ciężkie wyzwanie. Wiem, że mój poprzednik dobrze wykonał swoją pracę, ale mierzymy jeszcze wyżej!

Po chwilowym rozbracie z ekstraklasowym futsalem co wiesz o aktualnym potencjale „biało-zielonych”?

A.K.: - Kadrę mam jaką chciałem, a do tego wzmocnił nas Rafał Franz. Wystarczy wykonać jeden, dwa kroki w przód, aby udowodnić swoją wartość. To przecież dla niektórych ostatni dzwonek, żeby udowodnić sobie, klubowi i kibicom, że można wskoczyć na ten najwyższy poziom.

Słowo o przygotowaniach?

A.K.: - Zaczynamy od wszelkich możliwych badań. Wprawdzie chłopcy dostali „rozpiskę z pracą domową”, ale chcemy sprawdzić na jakim są poziomie przygotowania, na ile dostosować treść treningów do ich możliwości i pułapu. Serial sparingowy rozpoczniemy od gry z jastrzębianami, a później czeka nas udział w dwóch bardzo prestiżowych turniejach, we Lwowie i naszym „Beskidy Futsal Cup”. Stawka zespołów rywalizujących z nami jest świetna i brzmi atrakcyjnie, ale każdy mecz chcę potratować niczym jednostkę treningową. Każdy z zawodników otrzyma swoją szansę, ale chodzi mi w pierwszym rzędzie, aby każdy zagrał porównywalnie długo na boisku, i w różnych ustawieniach. To drugie może zaprocentować później w trakcie ligowych rozgrywek. To może pomóc również uniknąć jakichś animozji na dalszym etapie sezonu.

A teraz bardziej personalnie, miałeś okazję zagrać w trzech reprezentacjach Polski – futbolowej, futsalowej i beach soccera, czy uważasz, że taki wyczyn jest do powtórzenia?

A.K.: - (He, he, he). To może być bardzo trudne. Chciałbym spotkać takiego gościa, który byłby w stanie zagrać dla trzech zespołów pod egidą PZPN-u. Musiałby się bardzo a to bardzo postarać. Nawet nie wiem czy jest drugi taki w Europie, bo nawet wszechstronny Eric Cantona nie zaliczył reprezentacyjnego występu w hali (śmiech). Kiedyś to było trudne, ale jakoś do tego doszedłem, nie mniej było to możliwe. Teraz ze względu na coraz bardziej pogłębiającą się specjalizację – niemal niemożliwe, choć sport nie zna takiego pojęcia. Tego wszystkiego nikt mi już nie odbierze, a człowiekowi, który powtórzy moje osiągnięcie chętnie uścisnę dłoń.

Dziękuję za rozmowę.

A.K.: - Dziękuję.

Rozmawiał: Tadeusz Paluch

Wskoczyć na najwyższy poziom

Powiadomienie o plikach cookie.Ta strona korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie Aby dowiedzieć się więcej o ciastkach przejdz na stronę polityka prywatności.

Akceptuję pliki cookies na tej stronie.