07 listopada 2012
Juniorzy młodsi zagrali we wtorek w prestiżowym sparingu, a 14-latkowie wystąpili w meczu o ligowe punkty.
6.11.2012 r. (wtorek)
Rekord Bielsko-Biała (juniorzy młodsi) – Kadra Śląskiego ZPN (’98) 4:4 (3:2)
Gole: Kubica – 2, Czernek, Konefał po 1
Rekord (I połowa): Sienkiewicz – Warywoda, Worek, Harat, Pawlik, Kubicius, Matuszek, Konefał, Waszczyk, Czernek, Kubica
(II połowa) Kałuża – Pawlik, Marek, Włochowicz, Waluś, Waszczyk, Szymański, Gąsior, Tański, Kubica, Skrzypiec
Pomeczowa opinia trenera – Wojciech Gumola: - Dla nas był to typowy, klasyczny sparing. Nie było łatwo, zważywszy na fakt, iż jesteśmy tuż po ligowym meczu z Gwarkiem Zabrze i na parę dni przed potyczką z Gieksą Katowice. Potraktowałem ten mecz stricte szkoleniowo, stąd duży udział minutowy w spotkaniu chłopaków z rocznika 1998. Była to także okazja do sprawdzenia pewnych wariantów taktycznych i ludzi na innych, niż zwykle pozycjach na boisku. Jestem z tej potyczki zadowolony, a wynik sam w sobie nie ma żadnego znaczenia, choć nie ukrywam, że graliśmy o zwycięstwo. Natomiast zauważyłem, że niektórzy z moich zawodników pokazali się z dobrej strony, a inni przeszli „obok meczu”. Część zespołu przekonała się, jaka przestrzeń umiejętności dzieli ich od najlepszych na Śląsku.
7.11.2012 r. (środa)
Śląska Liga Trampkarzy (’98)
Rekord Bielsko-Biała – Zagłębie Sosnowiec 0:3 (0:1)
Rekord: Kałuża (Kurek) – Szozda (Młoczkowski), Lach, Malchar (Konior), Kubaszek, Gąsior, Klimczak, Hilbrycht (Szczerbowski), Tański (P. Lekki), Rataj (Maj), Kaiser (Polak)
Pomeczowa opinia trenera – Jakub Budzich: - Pierwszego gola straciliśmy w przypadkowych okolicznościach, O drugiego sami „prosiliśmy się”, a trzeci padł po kontrze. Źle zagraliśmy, źle operowaliśmy piłką w polu – to podstawowe przyrzynany porażki.
« poprzednia | następna » |
---|