Czas dla Reprezentacji

Aż żal, że po tak dobrym meczu „rekordzistów” z krakowianami, następuje tzw. reprezentacyjna przerwa. Ale jest także druga strona medalu.

Może mecz „biało-zielonych” z Wisłą Krakbetem nie był jakimś wybitnym występem, jednak waleczność i konsekwencja w grze zostały w samym finale sowicie nagrodzone. Profity za serce i ambicję „wypłacono” na sekundy przed końcem gry z mistrzami kraju. Taka wygrana i  jej styl niewątpliwie dodaje entuzjazmu i animuszu, toteż trochę szkoda, że właśnie teraz nastąpi przerwa w ligowych zmaganiach. No cóż, takie są potrzeby reprezentacji Polski. W dniach 29 i 30 października br. kadra narodowa pod wodzą Andrei Bucciola zmierzy się ze Słoweńcami, a mecze odbędą się w Bydgoszczy (transmisja w Orange Sport dzięki uprzejmości spółki Futsal Ekstraklasa) i w Świeciu. Jak to jednak mówią – nie ma tego złego….W dwumeczu ujrzymy trzech dobrze ostatnio dysponowanych bielszczan – Tomasza Durę, Michała Marka i Artura Popławskiego oraz wychowanka futsalowego Rekordu – Pawła Budniaka.

- Oczywiście, że nie wiem jak to będzie – mówi selekcjoner „biało-czerwonych”. – Słowenia awansowała do finałów Mistrzostw Europy bezpośrednio ze swojej grupy, do tego ogrywając wysoko silną Ukrainę. Nie są słabi! Do tego doszło w ich kadrze do kilku zmian, o których wiem, a to nie ułatwia analizy gry rywala. Pewnie będzie trudno, ale musimy liczyć przede wszystkim na siebie. Cieszę się natomiast, że będę mógł popracować z chłopkami przez kilka dni dłużej, opracować nowe warianty, no i po prostu mieć czas na rozmowę – kończy A. Bucciol. Tymczasem kolejne spotkanie o ligowe punkty bielszczanie rozegrają 3 listopada w Pyskowicach, z tamtejszym Remedium.

TP