17 sierpnia 2013
O siódme miejsce w turnieju „Lwów Open – 2013” „rekordziści” grali z beniaminkiem rosyjskiej Superligi, którego nazwa już na wstępie robi wrażenie. Tu znajdziecie także link do turniejowej transmisji.
Spartak Moskwa – Rekord Bielsko-Biała 5:1 (4:0)
1:0 Kuzniecow (5. min.)
2:0 Asadow (8. min.)
3:0 Augusto (12. min.)
4:0 Asadow(17. min.)
4:1 Popławski (26. min.)
5:1 Asadow (38. min.)
Rekord: Kurowski – Polašek, Janovsky, Hyży, Franz, Łysoń, Popławski, Dura, Marek, Szłapa; Brzenk, Bubec, Machura
Niestety po "rekordzistach", aż nadto widoczne były trudy czterodniowych zmagań turniejowych. W pierwszej części meczu prezentowali się wyjątkowo ospale, co skrzętnie wykorzystali gracze Spartaka. Ekipa z Moskwy okazała się o wiele bardziej dynamiczna, a przede wszystkim skuteczniejsza od bielszczan. Niemal każdy błąd w defensywie "ziało-zielonych" został wykorzystany. Trzymając się tzw. teorii połówek b. selekcjonera - Wojciecha Łazarka, można by rzec, że drugą połowę bielski zespół zremisował, ale na końcowy wynik miało to już znikome znaczenie.
Program dnia "finałowego":
o VII-e miejsce: Spartak Moskwa - Rekord Bielsko-Biała 5:1 (4:0)
o V-e miejsce: ŁTK Ługańsk - Nikars Ryga 5:3 (3:0)
o III-e miejsce: Energia Lwów - Uragan Iwano-Frankowsk 4:3 (1:1)
o I-e miejsce: Gazprom-Jugra Jugorsk - Tułpar Karaganda 4:5 po dogrywce (3:1, 4:4)
« poprzednia | następna » |
---|