Bez sztywnych podziałów i z ambitnymi celami

16 sierpnia 2012

Tuż przed startem lig juniorów w sezonie 2012/2013 rozmawiamy ze szkoleniowcami „rekordzistów” – Piotrem Kusiem i Tomaszem Dulebą.

- Letnie treningi zaczęliśmy 17 lipca i już po kilku dniach wyjechaliśmy na tygodniowe zgrupowanie do Lubawy na Pojezierzu Kujawsko-Pomorskim – mówi Piotr Kuś, odpowiadający za ekipę Śląskiej Ligi Juniorów. – Trzeba zaznaczyć, że mieliśmy znakomite warunki do pracy, a do tego rozegraliśmy kilka fajnych sparingów. Pokonaliśmy miejscowy Motor 2:1 i zremisowaliśmy ze Stalą Stalowa Wola 1:1. Już po powrocie do Bielska „hokejowo” 4:7 przegraliśmy z seniorami LKS- Radziechowy 4:7 oraz rówieśnikami Gwarka Zabrze 0:2. Mimo inauguracji już w najbliższy weekend z drużyną MOSiR-u Jastrzębie nie kończymy jeszcze przygotowań, gdyż w przyszły wtorek chłopcy przejdą testy szybkościowe. Ważne, że dysponujemy liczną grupą zawodników, w której nie będzie żadnych sztywnych podziałów na kadrę ligi śląskiej i okręgowej. To ważna informacja, bo chcemy z Tomkiem Dulebą stosować rotacje w składzie, a o grze w danym zespole zadecyduje tzw. dyspozycja dnia. Jeśli będzie stosować jakiś podział, to dotyczyć będzie tylko jednej, może dwóch jednostek w tygodniu. Natomiast personalnie nie ma większej rewolucji, oparliśmy się na „starej gwardii”. Najzdolniejsi jak m.in. Łukasz Biel, Daniel Jakowenko i Szymon Flajszak trafili do grona naszych czwartoligowców, ale liczę, że niebawem dołączą do nas Arek Seweryn z Górnika Jaworzno i powracający do Rekordu Łukasz Chwałka. Po reorganizacji ligi czeka nas niełatwe zadanie. Wydaje mi się, że trafiliśmy do trudniejszej grupy, gdzie konkurować będziemy m.in. z obu chorzowskimi Ruchami, Górnikiem Zabrze i Podbeskidziem. Na razie za cel stawiamy sobie miejsce wśród pierwszych pięciu zespołów w grupie – zakłada P. Kuś. – Inny z celów, o czym często mówimy chłopakom, to ich rozwój piłkarski – kontynuuje wątek Tomasz Duleba, prowadzący juniorski zespół Ligi Okręgowej „A” na szczeblu BOZPN. – Chcielibyśmy, aby z tych blisko czterdziestu piłkarzy, którymi dysponujemy jak największa grupa mogła posmakować gry z zespołami ze Śląska. Stąd założenie, o którym mówi Piotrek Kuś – nie dokonywać ścisłego podziału w tym gronie. Zwłaszcza, że obaj obserwujemy duże zaangażowanie i rywalizację w trakcie treningów. Występy w Lidze Okręgowej na pewno nie będą formą „kary”, a raczej możliwością zademonstrowania dobrej dyspozycji, zwrócenia na siebie uwagi. Natomiast po sportowemu stawiamy sobie za cel utrzymanie w Śląskiej Lidze Juniorów, a „okręgówce” mierzymy w pierwszą pozycję. Myślę, że śmiało możemy poczynić takie założenie. Podstawą do takiego myślenia jest m.in. praca wykonana na zgrupowaniu. Sama treść zajęć ukierunkowana została na przygotowanie ogólne, wytrzymałość i przede wszystkim taktykę. Z wyjazdu do Lubawy jesteśmy bardzo zadowoleni. Żal jedynie, iż ze względów nazwijmy to organizacyjno-rodzinnych nie mogliśmy zabrać na obóz wszystkich chłopaków – kończy T. Duleba. Na koniec zaznaczmy, że drużyna Śląskiej Ligi Juniorów zainauguruje nowy sezon niedzielnym meczem w samo południe z MOSiR-e, Jastrzębie-Zdrój na własnym obiekcie. Ekipa Ligi Okręgowej dzień wcześniej rozegra wyjazdowe spotkanie z LKS-em Goleszów.

TP