11 listopada 2013
Rozmiary zwycięstwa „rekordzistów” nad chorzowianami mogą nieco zaskakiwać, o tym m.in. w komentarzu „Honzy” Janovsky’ego.
- Pewnie, że nie spodziewałem się takiego wyniku (7:2 – przyp. TP), ale myślę, że oddaje on przebieg gry zwłaszcza w drugiej połowie. To była jak najbardziej zasłużona nasza wygrana! W sumie nieważne jest ile tych goli zdobyliśmy, a tylko to, że mamy trzy punkty. Czy moje gole po rzutach rożnych były dziełem przypadku, czy wypracowanymi elementami? Cieszy przede wszystkim fakt, że nam to teraz wyszło, inaczej niż w poprzednich meczach. Właśnie w poprzednim tygodniu na treningach kładliśmy duży nacisk na rozgrywanie stałych fragmentów. Opłaciło się! Jeśli był w tym przypadek, to chyba tylko taki, że trafiłem i to dwa razy (śmiech).
TP
« poprzednia | następna » |
---|