Tak grała młodzież

12 września 2012

W środę i czwartek odbyło się kilka gier młodzieży o ligowe punkty.

12.09.2012 r. (środa)

Śląska Liga Trampkarzy (rocznik 1999)

Rekord Bielsko-Biała – GieKSa Katowice 0:0

Rekord: Kamiński - Sordyl (Madzia), Kubica, Heller, Huczek, Kępys (Niewiedział), Biela, Bachłaj, Łasak, Fiedor (S. Loranc), Cichy (R. Onahyan)

Pomeczowa opinia trenera - Tomasz Skowroński: - Mecz na remis, ale ze wskazaniem na nasz zespół. Zabrakło kropki nad "i" pod bramką rywala.

Liga Okręgowa juniorów młodszych

Rekord Bielsko-Biała – GLKS Wilkowice 4:4 (2:2)

Gole: D. Lekki, Radwan, Słowik, Branicki

Rekord: Malec (Bednarski) - D. Lekki, Mikołajek, Golec (Czachór), Radwan (Kamieńszczyk), Dobija, Waluś (Branicki), Kuboszek (Hanzlik), Staszek (Sanetra), Waszczyk (Nowak), Słowik

Pomeczowa opinia trenera - Krzysztof Dybczyński: - Zagraliśmy dziś całkiem przyzwoity mecz. Niestety wystarczyły dwa momenty dekoncentracji i zwycięstwo przepadło. Wszystko wydarzyło się w tzw. doliczonym czasie gry, więc tym samym powtórzyliśmy sobotni "wyczyn" naszej drużyny seniorskiej.

Śląska Liga Juniorów Młodszych

GKS Tychy – Rekord Bielsko-Biała 3:0 (2:0)

Rekord: Jastrzębski - Warywoda, Marek, Worek, Lipart (Harat), Tutaj, Matuszek (Skrzypiec), Konefał (Włochowicz), Kubicius (Pawlik), Szymański (Czernek), Kubica

Pomeczowa opinia trenera - Wojciech Gumola: - Źle rozpoczęliśmy ten mecz. Gospodarze zaskoczyli nas dobrą organizacją ataku pozycyjnego na dużym, trawiastym boisku. Jeszcze przed przerwą nie wykorzystaliśmy dwóch okazji do zredukowania strat. W drugiej części tych szans bramkowych było jeszcze więcej, ale w końcówce "nadzialiśmy się" na bramkową kontrę. Nie ułożyło nam się to spotkanie, inaczej tyszanom.

13.09.2012 r. (czwartek)

Śląska Liga Juniorów

UKS Ruch Chorzów – Rekord Bielsko-Biała 2:0 (0:0)

Rekord: Chwałka - Tęczar, Bernat, Mioduchowski, Maćkowski (Jaszczurowski), Kubik (Seweryn), Gaudyn, Jakowenko, Juroszek (Flajszak), Nowak (Szymański), Ł. Jastrzębski (Janik)

Pomeczowa opinia trenera - Piotr Kuś: - To niestety trzecia nasza porażka z rzędu i zasłużona wygrana chorzowian.