Rekord B-B - AZS UG Gdańsk 4:2 (1:0)

24 listopada 2013

Rekord pokonał AZS UG Gdańsk w meczu 9 kolejki i awansował na pozycję lidera Futsal Ekstraklasy!

fot.Paweł Mruczek

Rekord: Brzenk - Machura, Janovsky, Polasek, Franz, Szymura, Dura, Marek, Popławski, Szłapa, Bubec, Mentel, Łysoń

1:0 Michał Marek 9:38

2:0 Jan Janovsky 21:07

2:1 Dominik Depta 24:13

3:1 Piotr Bubec 29:36

4:1 Wojciech Łysoń 30:05

4:2 Dominik Depta 36:31

Po stojącym na bardzo dobrym poziomie meczu Rekord Bielsko-Biała pokonał AZS Uniwersytet Gdański Gdańsk i zasiadł na fotelu lidera Futsal Ekstraklasy.

W pierwszej odsłonie inicjatywa należała do bielszczan, którzy raz po raz atakowali bramkę strzeżoną przez Marcina Wolskiego. Gdańszczanie ograniczyli się do zagęszczonej obrony i wyprowadzania groźnych kontrataków. Taki obraz meczu przyniósł tylko jedną bramkę. W 10 minucie Michał Marek umieścił piłkę w siatce po sprytnym dograniu Piotra Szymury.

Druga połowa zaczęła się dla "rekordzistów" idealnie. Jan Janovsky zwiódł rywala i uderzył z 12 metrów w samo okienko bramki gości. Nieco zasłonięty Marcin Wolski tylko odprowadził piłkę wzrokiem. Taki obrót sprawy chyba zbytnio uspokoił bielszczan gdyż chwilę później po niefrasobliwym zagraniu piłki wszerz boiska Paweł Machura musiał ratować sytuację faulem. Za co otrzymał żółtą kartkę. A, że było to jego drugie napomnienie w tym meczu, musiał opuścić plac gry. Rekordziści bronili się dobrze przez ponad półtorej minuty. Jednak w samej końcówce gry 4 na 3 Dominik Depta po dograniu Wojciecha Pawickiego zdobył kontaktowego gola. Bramka uskrzydliła przyjezdnych, którzy zaczęli podchodzić wysokim pressingiem, atakując bielszczan już na ich połowie.

Kluczowa dla losów meczu okazała się 30 minuta, w której rekordziści zdobyli dwie bramki przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Najpierw Wojciech Łysoń, który w przerwie zastąpił Artura Popławskiego pognał prawą stroną boiska i dograł do innego zmiennika Piotra Bubca, a ten z bliska umieścił piłkę w siatce. Kilkadziesiąt sekund później składną akcję bielszczan wykończył Łysoń pięknym lobem lokując piłkę w bramce akademików po dograniu Tomasza Dury.

Na 5 minut przed końcem gdańszczanie wycofali bramkarza, ale dało to tylko efekt w postaci zmniejszenia rozmiarów porażki. Drugą swoją bramkę w tym meczu zdobył Dominik Depta.

Bielszczanie dowieźli wynik do końca i oprócz trzech punktów mogą się cieszyć z fotelu lidera Futsal Ekstraklasy. Czasu aby się cieszyć nie ma jednak zbyt długo bo już w czwartek rekordzistów czeka kolejny mecz z akademikami. Tym razem tymi z Katowic. Mecz rozpocznie się w hali w Szopienicach o godzinie 20:00.

Zwykle relacje pomeczowe są autorstwa Tadeusza Palucha. Tym razem, niestety nie mógł tego uczynić ze względów zdrowotnych. Krótko po zakończeniu spotkania  speaker zawodów został odwieziony w poważnym stanie do szpitala. Obecnie Tadeusz przebywa w domu . Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

Janusz Szymura

fotogaleria