Weekend pełen wrażeń

Sobota i niedziela spędzone na stadionie w Cygańskim Lesie była prawdziwym podsumowaniem sezonu 2011/2012.

Rekordowa Strefa Kibica zgromadził w sobotni wieczór pokaźną rzeszę sympatyków futbolu i dobrej zabawy. Były zabawy, konkursy, dobrze funkcjonująca obsługa gastronomiczna, ale rzecz jasna uwagę wszystkich przykuwał przebieg ostatniego spotkania eliminacyjnej grupie „A” EURO 2012: Polska – Czechy. Wynik końcowy jest wszystkim znany i nikogo on nie satysfakcjonuje. Jednakże warto podkreślić fenomenalną atmosferę, którą stworzyli kibice obecni na terenie Ośrodka Sportowo-Szkoleniowego Rekord. Takiego dopingu, takich śpiewów, takiej atmosfery nie było tu nigdy! To dowiodło słuszności organizacji przedsięwzięcia. Pewnie, że przytrafiły się nam – organizatorom pewne uchybienia, za które przepraszamy, ale mamy nadzieję, że właśnie wspomniana fantastyczna atmosfera wszystko wszystkim wynagrodziła. Przy okazji dodajmy, iż tradycyjnie przy okazji meczów z udziałem „biało-czerwonych” funkcjonował „polowe studio” Rekordowej Strefy Kibica, w której rzeczowymi komentarzami dzielili się: Andrea Bucciol (szkoleniowiec futsalowców Rekordu), Jerzy Dusik (dziennikarz Sportu i pracownik bielskiego Urzędu Miejskiego) oraz Lech Szymonowicz (wiceprezes BTS Rekord). Ogromną przyjemność w prowadzenie studia miał niżej podpisany, a nad całością od strony technicznie niezawodnie czuwał Mirosław Mrzygłód. Strefa funkcjonuje nadal przez cały czas trwania EURO 2012, a kolejnymi punktami kulminacyjnymi będą dni gier półfinałowych oraz sam finał. Zapraszamy!

Natomiast w niedzielne popołudnie miało miejsce niezwykłe święto – doroczny Dzień Piłkarza Rekordu tym razem odbywający się pod hasłem – „18-ste urodziny Rekordu”. Tak, tak Beskidzkie Towarzystwo Sportowe Rekord weszło w wiek pełnoletni! Podsumowanie sezonu 2011/2012 przebiegło w doskonałej atmosferze. Można długo rozpisywać się o dobrych i bardzo dobrych wynikach „biało-zielonych” sportowców, ale zwróćmy uwagę na te najistotniejsze. Mamy trzy medale ekip futsalowych, na czele z brązem drużyny Ekstraklasy Polskiej Ligi Futsalu. Nie udało się wprawdzie futbolistom wywalczyć awansu do III ligi, ale któż będący przy zdrowych zmysłach pogardzi drugą lokatą? „Rzutem na taśmę” i w znakomitym stylu drugoligowy status zachowały futbolistki Rekordu. Dobrze jak nigdy zaprezentowały się trzy zespoły na szczeblu Lig Śląskich. Tytuły mistrzowskie w ligach okręgowych zdobyli juniorzy starsi oraz młodzicy młodsi. Pozostałe drużyny rywalizujące na poziomie BOZPN zajęły miejsca na umownym podium. Trudno więc dziwić się, iż tzw. część oficjalna zajęła nieco czasu, ale wyróżniać było kogo, a i gratulować czego. Te sukcesy na trwałe wpiszą się w historię klubu, podobnie jak na stałe wpisał się Rekord w Cygański Las, Jak podkreślił w swoim wystąpieniu Janusz Szymura, prezes Rekordu: „Sam klub i cały ośrodek są tak mocno ukorzenione w scenerię tej części Bielska-Białej, jak mocno posadowiony jest budynek nowopowstającej Szkoły Mistrzostwa Sportowego”. Dodajmy za sternikiem BTS, że przecież jeszcze przed rokiem nie było tam absolutnie nic! Teraz stoi tam przepiękny budynek, w którym trwają prace wykończeniowe. Wracając do samej imprezy nie można nie wspomnieć o aspekcie sportowym. Pod hasłem „Więcej zabawy, niż sportu” rozegrano potyczki piłkarskie na ośmiu boiskach, a udział w nich wzięły wszystkie ekipy Rekordu. Gośćmi specjalnymi tej części byli młodzi piłkarze z czeskich Palkovic, których zaproszono na okoliczność podsumowania cyklu EURO Rekord 2012. Największą uwagę przykuł chyba tradycyjny mecz: Rodzice – Trenerzy. Kunsztownych akcji, fantastycznych goli oraz świetnego dopingu na trybunach nie zabrakło. Wynik? A kto go dziś pamięta i czy jest taki istotny? Napiszmy więc, że brzmiał: „kilkanaście do kilku” dla szkoleniowców. Całość zwieńczył doskonały występ Marcina Klimczaka i jego formacji Message For You. Niewielu wiedziało, że były frontman Magmy był swego czasu zawodnikiem Rekordu. Legendarnej już melodii „Aicha” oraz kilkunastu innych coverow’ych aranżacji słuchało się wybornie. No, ale teraz już, przynajmniej dla większości, futsalowo-futbolowe wakacje!

Tadeusz Paluch

Fot. Pawła Mruczka: w dziale Galeria