Wyszukiwarka




Informujemy, że z przyczyn formalnych w tym roku
NIE MOŻNA przekazać 1% podatku na rzecz BTS REKORD

Strona główna » Obiekty sportowe

Beskidy Futsal Cup – dzień III

To dzień, w którym zapadną pierwsze rozstrzygnięcia bielskiego turnieju.

23.08.2013 r. (piątek)

GAF-Jasna Gliwice – Energia Lwów 1:11 (0:4) -  (gr. A)

0:1 Struk (5. min.)

0:2 Pawlenko (10. min.)

0:3 O. Bondar (15. min.)

0:4 Kuź (19. min., z rzutu karnego)

0:5 Mazur (25. min.)

0:6 D. Bondar (28. min.)

1:6 Filipczak (30. min.)

1:7 Hrycyna (32. min.)

1:8 Hrycyna (34. min.)

1:9 Owsiannikow (37. min.)

1:10 Kuź (40. min.)

1:11 Kowal (40. min.)

GAF-Jasna: Cielesta (Widuch) - Ficek, Cygnarowski, Kiełpiński, Dewucki, Filipczak, Kośmider, Kujawa, Demiszew, Bugajak, Suchorabski

Energia: Pituła (Kardasz) - Struk, D. Bondar, Pawlenko, Owsiannikow, Kowal, Legczanow, Kuź, O. Bondar, Hrycyna, Mazur

Jak wiele pracy czeka gliwiczan, aby osiągnąć dobrą formę, dobitnie świadczy wynik końcowy. Ekipa ze Lwowa zdobywała gole na wszelkie możliwe sposoby, od tzw. stałych fragmentów po kontry, solowe akcje i składne kombinacje. Efektowna wygrana Energii pozwala realnie myśleć o grze o turniejowe podium.

Kardinal Równe – ERA-PACK Chrudim 3:7 (1:1) (gr. B)

0:1 Douglas (11. min.)

1:1 Tanskij (20, min.)

2:1 Trygubec (22. min.)

2:2 Resetar (24. min.)

2:3 Max (25. min.)

2:4 Dentinho (28. min, z rzutu karnego)

2:5 Felipe (28. min.)

2:6 R. Mares (33. min.)

2:7 Dentinho (39. min., z przedłużonego rzutu karnego)

3:7 Trygubec (39. min.)

Tak się gra się gra, jak przeciwnik pozwala. Ten banał miał optymalne odzwierciedlenie w przebiegu tego spotkania. Póki Ukraińcy mieli stosowny zasób sił, wysoko stawiali poprzeczkę wymagań. Jeszcze na stracie drugiej części meczu zanosiło się na niemałego kalibru niespodziankę po golu Siergieja Trygubca. Od gol na 1:2 mistrzowie Czech zaczęli grę już całkiem na serio. Kompania brazylijskich futsalowców wsparta braćmi Maresami rozpoczęła dzieło "demolowania" rywala. Przyznać należy, ze kilka goli ERA-PACK-u było wyjątkowo efektownych, a awans czeskiej ekipy do ścisłego finału jest w stu procentach zasłużony. Drużyna z Równego zagra jutro w hali "Pod Dębowcem" o trzecią lokatę.

Uragan Iwano-Frankowsk – Clearex Chorzów  3:2 (1:0) (gr. B)

1:0 Borhun (9. min.)

1:1 Tkacz (16. min.)

2:1 Mykoliuk (32. min.)

2:2 Salisz (33. min.)

3:2 Horpynych (24. min.)

Uragan: Kołotok - Zwarych, Gorbatij, Korsun, Korolyszyn, Piekekh, Laiskovskij, Mykoliuk, Horpynych, Balanyk, Borhuh, Rudawiec

Clearex: Pstrusiński - Salisz, Lutecki, Łopuch, Podobiński, Seget, Wojtyna, Rabczak, Wojciechowski, Miozga, Tkacz, Grecz

Wyrównane i dynamiczne spotkanie zamykające rywalizację w grupie B. Nie brakowało nadmiernej ostrości w grze. Chorzowianie nie wykorzystali kilku wybornych szans do wyrównania. Mało finezji w grze, ale mnóstwo walki - tak można skwitować przebieg tego meczu. W sobotę Clearex zagra o siódma pozycję w turnieju, zaś młodzi Ukraińcy o piąta lokatę.

Rekord Bielsko-Biała – Slov-Matic FOFO Bratysława 6:4 (3:1) (gr. A)

1:0 Franz (5. min.)

1:1 Halko (5. min.)

2:1 Marek (8. min.)

3:1 Popławski (19. min., z przedłużonego rzutu karnego)

4:1 Dura (21. min.)

4:2 Bubec (21. min.)

4:3 Mikita (24. min.)

4:4 Bartosek (26. min.)

5:4 Machura (38. min.)

6:4 Szlapa (40. min.)

Rekord: Waszka - Janovsky, Dura, Machura, Marek, Łysoń, Franz, Szłapa, Popławski, Bubec, Polasek

Slov-Matic FOFO: Brndiar (Gasparovic) - Kozar, Mikita, Halko, Brunovsky, Drahovsky, Rick, Fehervari, Rafaj, Varady, Rejzek

Emocjami tego meczu można byłoby obdzielić jeszcze kilka innych. Na gola Rafała Franza błyskawicznie odpowiedział Peter Halko, a potem...było już tylko ciekawiej. Bielszczanie zaprezentowali się doskonale w konfrontacji z de fecto kadrą Słowacji. Gole Michała Marka (po kontrze) i Artura Popławskiego, tudzież bramka na otwarcie drugiej połowy wydawały się kluczowymi dla bielszczan. Tymczasem mistrzowie Słowacji przypuścili niesamowity szturm, po którym dzięki widowiskowym akcjom, acz nie bez błędów miejscowych, zdołali wyrównać. Gol Pawła Machura okazał się przesądzającym o wygranej, a trafienie Andrzeja Szłapy do pustej bramki na 15 sekund przed końcową syreną - dopełnieniem pięknej dla "rekordzistów" formalności i rzeczywistości.

24.08.2013 r. - dzień finałowy (hala Pod Dębowcem, ul Karbowa 26)

o VII- e miejsce: GAF Jasna Gliwice - Clearex

o V-e miejsce: Energia Lwów - Uragan Iwan-Frankowsk

o III-e miejsce: Slov-Matic FOFO Bratysława - Kardinal Równe

o I-e miejsce: Rekord Bielsko-Biała - ERA-PACK Chrudim

Wszystkie relacje ze spotkań można oglądać na stronie http://www.beskidyfutsalcup.pl/index.php/13-transmisja

Beskidy Futsal Cup – dzień III

Powiadomienie o plikach cookie.Ta strona korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie Aby dowiedzieć się więcej o ciastkach przejdz na stronę polityka prywatności.

Akceptuję pliki cookies na tej stronie.