Wyszukiwarka




Informujemy, że z przyczyn formalnych w tym roku
NIE MOŻNA przekazać 1% podatku na rzecz BTS REKORD

Strona główna » Wokół Rekordu

Rok pod znakiem Szkoły!

To było 366 wyjątkowo dynamicznych dni Rekordu.

W zasadzie tylko pierwsze miesiące 2012 roku mogły przynieść wrażenie, iż w klubie z Cygańskiego Lasu nie dzieje się zbyt wiele. Nic bardziej mylnego! Mnóstwo ciekawego działo się na parkietach futsalowych, a baczni obserwatorzy przebiegu prac nad budową Szkoły Mistrzostwa Sportowego nie mogli wyjść z podziwu nad ich tempem. Futsalowa młodzież w doskonałym stylu postarała się o kolejne medalowe trofea Rekordu. Brązowe medale 16-latków prowadzonych przez Witolda Zająca, a nade wszystko mistrzostwo kraju w kategorii U-18 podopiecznych Piotra Szymury były głównymi wydarzeniami na przełomie zimy i wiosny mijającego roku. W tzw. międzyczasie zażarcie o pozycję wicelidera walczyli w hali „biało-zieloni” seniorzy. Zawodnicy Andrei Bucciola zdołali utrzymać drugą lokatę w części zasadniczej rozgrywek, ale co najciekawsze miało w tej lidze dopiero nadejść. Równolegle o objęcie prymatu w IV-ej lidze śląskiej, grupie drugiej starali się podopieczni Mirosława Szymury i Tomasza Duleby. Ta sztuka udała się, niestety jednak nie na pełnym dystansie rundy wiosennej. Na finiszu lepszą o jeden punkt okazała się ekipa LKS-u Czaniec. Do końca wielkiej satysfakcji nie mogli odczuwać również futsalowcy, tyle że smaku emocji związanych z grami w play-off przeciwko Cleareksowi Chorzów, Akademii FC Pniewy oraz teamowi ze Zduńskiej Woli, nie odbierze kibicom nikt. To były porywające i ekscytujące widowiska. Sezon uwieńczony zdobyciem brązowych medali nie sposób uznać za nieudany. Jeśli jeszcze dodać do tego powołania zawodników Rekordu do kadr narodowych (seniorskiej i młodzieżowej), m.in. Pawła Machury, Tomasza Dury, Pawła Budniaka, Wojciecha Łysonia, Michała Marka i Pawła Kurowskiego, to jak tu narzekać na wyniki pierwszego półrocza? Odnotujmy równocześnie dobre wyniki futbolowej młodzieży. Z tych bardziej znaczących na podkreślenie zasługuje pewne utrzymanie trzech drużyn w Ligach Śląskich oraz dwa tytuły mistrzowskie (juniorów starszych i młodzików młodszych) na szczeblu Beskidzkiego OZPN. Z doskonałej strony zaprezentowały się wiosną drugoligowe futbolistki. Jesienne straty z 2011 roku zostały nadrobione, ale i tak latem potrzebny był szereg zabiegów dyplomatycznych, aby potwierdzić ich ligowy status. Przez grzeczność, właściwym strukturom odpowiadającym za prowadzenie rozgrywek na tzw. forum opieszałości wypominać nie będziemy. Jako, że życie nie znosi próżni, lato przyniosło sporo zmian. Do futsalowej „załogi” dołączyli: Andrzej Szłapa, Artur Popławski, Aleksander Waszka oraz wychowankowie – Jakub Sojka i Michał Marek. Z kolei w przeciwną stronę powędrowali – P. Budniak (Uragan Iwano-Frankowsk) i Damian Wojtas (GKS Tychy). Jeszcze większy ruch odnotowaliśmy w szatni futbolistów. Z nowych” twarzy pojawili się znani w beskidzkim środowisku piłkarski – Piotr Jaroszek i Tomasz Wuwer. Do składu dołączył liczny zastęp wychowanków, którym przyszło zastąpić m.in. Krzysztofa Kanię, Grzegorza Bogdana, Daniela Kasprzyckiego, Alana Czerwińskiego, M. Marka, czy Przemysława Suchowskiego. Duet trenerski zmienił były szkoleniowiec Wisły Ustronianki – Ireneusz Kościelniak. Pod Jego wodzą zespół zanotował niezwykłą rundę. Po czterech zwycięstwach nastąpił kryzys i pięć spotkań bez wygranej. Za to finisz był imponujący – sześć potyczek z kompletem punktów z rzędu, pozycja lidera i niejako „na deser” Puchar Polski na szczeblu bielskiego podokręgu. Dość porównywalne, „sinusoidalne” były jesienne rezultaty futsalowców, choc pozycja już nie tak nobilitująca. Szczęściem dla bielszczan, dobrze wystartowali w rundzie rewanżowej, a o trofeach i tak zdecyduje dyspozycja w fazie play-off. Czasu na odrobienie strat, w wyjątkowo w tym sezonie wyrównanych rozgrywkach, nie braknie. Może już „bez fajerwerków”, ale na przyzwoitym poziomie zaprezentowała się jesienią „rekordowa” młodzież. Przysłowiową wisienką na torcie okazał się srebrny medal Młodzieżowych MP w futsalu 20-latków zdobyty w grudniu, w Białymstoku. To był już piąty medal Mistrzostw Polski w młodzieżowej kolekcji trenerskiej Piotra Szymury. Na uwagę zasługuje również fakt, iż M. Marek został wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju. Jak słusznie i lapidarnie skwitował to wydarzenie Jarosław Krzystolik, trener-koordynator szkolenia młodzieży w klubie: „Rekord futsalem stoi!”. Tyle w skrócie o sportowej części działalności Beskidzkiego Towarzystwa Sportowego Rekord. Od strony organizacyjnej rok 2012 był chyba jeszcze bardziej okazały. Takiego przedsięwzięcia jak realizacja projektu w ramach transgranicznej współpracy młodzieży i organizacja gigantycznego turnieju piłkarskiego dla młodzieży „EURO Rekord 2012” nie powstydziłyby się większe od klubu z Cygańskiego Lasu struktury. W fajnej i wesołej atmosferze przebiegł doroczny „Dzień Piłkarza Rekordu”, który z okazji 18-ych urodzin Klubu miał swój wyjątkowy charakter. Nie lada wyczynem okazała się organizacja „Rekordowej Strefy Kibica”, którą w trakcie polsko-ukraińskich Mistrzostw Europy odwiedziło w sumie dobrych kilka tysięcy kibiców. Na marginesie, wrażenia i emocje ze spotkania na stadionie przy Startowej: Polska – Czechy, są chyba nie do powtórzenia. Jak zwykle na dobrym poziomie sportowo-organizacyjnym stały rokroczne zawody „Beskidy Futsal Cup”. Nie można również nie wspomnieć o jubileuszowej, dziesiątej edycji „Piłkarskiej Gwiazdki”. Jak co roku halowe zawody dla dzieci i młodzieży w pełni udały się. Sporo tego – prawda? Ale i tak wszystko przyćmiewa wydarzenie z 26 września br. – otwarcie budynku Szkół Mistrzostwa Sportowego (gimnazjum i liceum) BTS Rekord na terenie klubowego Ośrodka. Zdarzyło się coś, co wykroczyło poza ramy wydarzeń na skalę Naszego miasta, czy regionu. Tego dnia inicjator przedsięwzięcia i jego fundator, a zarazem prezes Klubu – Janusz Szymura, w towarzystwie małżonki Bożeny dokonał uroczystego przecięcia wstęgi. Już nazajutrz uczniowie naszej Szkoły uczyli się w nowoczesnym i bardzo funkcjonalnym budynku. O parametrach samego obiektu, stronie finansowej całości tej inwestycji, uczniach i nauczycielach, tudzież o ogromnym wkładzie firmy Rekord Systemy Informatyczne pisaliśmy wielokrotnie. Pewnie znajdą się tacy, którzy inne działania uznają za bardziej spektakularne w sferze sportowej, organizacyjnej, czy inwestycyjnej, ale dla „biało-zielonej” społeczności, to było i jest „numerem jeden” kończącego się roku. Mówił m.in. o tym w swoim wystąpieniu na wigilijnym spotkaniu ze szkoleniowcami oraz graczami ekip seniorskich sternik Rekordu. – Tradycyjnie życząc zdrowia i spełnienia planów osobistych i zawodowych, pragnę aby ziściły się Wasze, tudzież klubowe marzenia sportowe. Cieszymy się, że Klub jest w stadium nieustannego rozwoju, bo przecież obok budynku szkolnego zostały oddane do użytku kolejne dwa boiska o pomniejszych rozmiarów. Wszystko po to, aby jeszcze lepiej i skuteczniej wykorzystać możliwości naszego Ośrodka i z myślą o sportowym progresie, którego Wam i sobie życzę – zakończył J. Szymura.

O powtórkę porównywalnych dokonań może być trudno, ale …nigdy nie mów nigdy! Takie rzeczy nie dzieją wszakże się co dzień. Niemniej, jak co roku w imieniu Zarządu, sportowców i szkoleniowców Rekordu, wszystkim Czytelnikom, sympatykom, a także konkurentom życzymy wszelkiej pomyślności, szczęścia i zdrowia w 2013 roku!

Tadeusz Paluch

Rok pod znakiem Szkoły!

Powiadomienie o plikach cookie.Ta strona korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie Aby dowiedzieć się więcej o ciastkach przejdz na stronę polityka prywatności.

Akceptuję pliki cookies na tej stronie.