05 października 2012
Dla obu zespołów, które przystąpią do sobotniej konfrontacji nie będzie to łatwe spotkanie.
Gospodarze – raciborska Unia – otrzymali przed tygodniem porażający cios od Czarnych-Górala Żywiec. Nad porażką 1:8 nie przechodzi się tak „gładko” do porządku dziennego. Ale tego, że raciborska młodzież potrafi grać, dowodzi np. wyjazdowa wygrana 3:1 z GTS-em Bojszowy. Tym bardziej nie ma mowy o lekceważeniu rywala ze strony „rekordzistów”. Zresztą sama Ich dyspozycja w ostatnich tygodniach nie pozwala nie frywolne podejście do konkurenta. Nie da się ukryć, iż pięć spotkań z rzędu bez wygranej, to coś, co nie przydarzyło się bielszczanom od dawien dawna. Sytuacja jest trudna, ale nie krytyczna. Uciekając się do eufemizmu – stan kadrowo-zdrowotny „biało-zielonych” – jest określony i w tej materii nieprędko cokolwiek się zmieni. Personalne pole manewru trenera Ireneusza Kościelniaka jest ograniczone do minimum. Nie zwalnia to jednak „rekordzistów” z obowiązku walki o zwycięstwo. Bo jeśli nie teraz, …to kiedy? I na koniec jeszcze jedno - wbrew sugestii niektórym mediom, nie jest to mecz "o życie trenera". Rolą dziennikarza powinno być opisywanie rzeczywistości, a nie jej kreowanie, co dobitnie podkreśla niżej podpisany.
Tadeusz Paluch
10. kolejka IV ligi śląskiej, gr. 2 – (sobota, 6.10.2012 r., godz. 15:30)
Unia Racibórz – Rekord Bielsko-Biała
Wisła Ustronianka – Drzewiarz Jasienica
MRKS Czechowice-Dziedzice – Czarni-Góral Żywiec
Polonia Marklowice – Nadwiślan Góra
GTS Bojszowy – GKS II Katowice
Jedność ’32 Przyszowice – Gwarek Ornontowice
GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój – AKS Mikołów
(niedziela, 7.10.2012 r., godz. 15:30)
Forteca Świerklany – Iskra Pszczyna
| « poprzednia | następna » |
|---|