25 marca 2013
- Nawet przez chwilę nie miałem obaw o wygraną – rozpoczyna swój pomeczowy komentarz do wygranego spotkania (8:7) Rekordu z katowickim AZS-em gracz gospodarzy – Wojciech Łysoń.- Kilku zawodników nie mogło zagrać w tym spotkaniu z powodu nadmiaru kartek, stąd tzw. druga czwórka wystąpiła w „ekstremalnie” ofensywnym ustawieniu. Takie mam wrażenie, że z błędów w tym ustawieniu, przy obronie, straciliśmy, aż cztery gole przed przerwą. Z kolei bramki tracone w drugiej połowie wynikały z ryzyka gry z wycofanym bramkarzem. Za to w ofensywie było OK. Co miało wpaść, to wpadło i wydaje mi się, że gdybyśmy mieli wygrać ten mecz w stosunku np. 5:0, to tak by było. Oby tak było w fazie play-off, w której chcemy powalczyć o wysokie cele.
TP
| « poprzednia | następna » |
|---|