17 lutego 2013
To była dla bielszczan trudna przeprawa.
Rekord Bielsko-Biała - Gwiazda Ruda Śląska 6:4 (4:2)
1:0 Popławski (4. min.)
2:0 Machura (7. min.)
3:0 Machura (15. min.)
3:1 Jonczyk (17. min.)
3:2 Jonczyk (19. min.)
4:2 Machura (20. min.)
5:2 Popławski (23. min.)
5:3 Jonczyk (28. min.)
6:3 Mentel (37. min.)
6:4 Łuszczek (39. min.)
Rekord: Brzenk - Machura, Janovsky, Mentel, Dura, Szymura, Łysoń, Szłapa, Popławski, Marek, Sojka
Kiedy gola na 3:0 lekkim, acz bardzo precyzyjnym trafieniem zdobył po kwadransie gry Paweł Machura, wydawało się, że będzie to bardzo łatwe spotkanie dla bielszczan. Wystarczyło jednak kilka minut dekoncentracji, dwie bramki zdobyte przez Adama Jonczyka po ewidentnych błędach w obronie miejscowych, i gra gospodarzy na pewien czas uległa rozsypce. Kto wie jak potoczyłyby się dalsze losy spotkania gdyby nie gol P. Machury tuż przed końcową syreną przed pauzą? To dało podopiecznym Andrei Bucciola pewien komfort psychiczny. Wygrana wydawała się jeszcze łatwiejsza do osiągnięcia po przechwycie i efektownym strzale Artura Popławskiego na otwarcie drugiej części. Tymczasem doszło do wymiany „cios za cios”. Po kolejnym golu autorstwa A. Jonczyka rudzianie poczuli szansę wywalczenia dobrego wyniku. Z „lotnym bramkarzem” – Pawłem Martynem, stracili bramkę po uderzeniu Łukasza Mentla, ale po tym jak Szymon Łuszczek przymierzył z rzutu karnego znów zrobiło się w hali przy Startowej emocjonująco. Reasumując – obie ekipy można pochwalić za ogromną chęć do gry w ofensywie i zganić za banalne błędy w obronie. Podobnie zresztą należy potraktować obu bramkarzy, którzy obok fenomenalnych interwencji zaliczyli kilka takich, o których pewnie będą chcieli szybko zapomnieć
TP
| « poprzednia | następna » |
|---|