19 listopada 2012
To było jedno z najciekawszych spotkań w hali przy Startowej w trakcie ostatnich miesięcy. O potyczce futsalowców Rekordu z „wiślakami” mówi autor pierwszego gola w niedzielnej potyczce – Tomasz Dura.
- Sama bramka była ogromną zasługą Łukasza Mentla. Nie dość, że zagrał podeszwą będąc tyłem do bramki, to jeszcze z tzw. siatką. Mnie wyszedł idealny strzał spod linii bocznej między nogami Bartka Nawrata. Widziałem, że wcześniej wykonał ruch w moim kierunku i optymalnie wykorzystałem ten moment. Zresztą, troszkę śmialiśmy się po meczu z całej sytuacji tego jak się rozwinęła. A samo spotkanie? Myślę, że bielscy kibice czekali na takie emocje od dłuższego czasu. W ostatnich dwóch meczach przed bielską publicznością nasza gra nie wyglądała dobrze. Mecz z Wisłą określiłbym, jako typowo remisowy. Mieli swoje okazje krakowianie, uderzali w słupki poprzeczki, ale i my mieliśmy kilka swoich szans. Dobry dzień miał nasz bramkarz – Krystian Brzenk. Jeśli z takim zaangażowaniem podejdziemy do kolejnych spotkań, to z optymizmem możemy oczekiwać ich rezultatów. Nie możemy jednak „wybierać” sobie rywali. Niefrasobliwe podejście skończyło się dla nas boleśnie w starciu z Remedium Pyskowice. Goście szybko sprowadzili nas na Ziemię.
TP
| « poprzednia | następna » |
|---|