24 czerwca 2013
Jeszcze kilka miesięcy temu reprezentował barwy poprzedniego rywala „rekordzistów”, w piątek wystąpił po drugiej stronie boiska, a dziś w roli komentatora – Damian Stolarczyk.- Jasna, że był to dla mnie taki trochę specjalny mecz. Ale na boisku wszystko było OK., choć mam takie odczucie, że mogłem dać z siebie jeszcze więcej. Momentami było nerwowo na boisku, zwłaszcza w sytuacjach, w których Czarni-Góral spychali nas do defensywy. Mam jednak takie wrażenie, że to my mieliśmy kontrolę nad tym meczem. W każdym razie dramaturgia była! No a teraz czeka nas ostatni mecz w Marklowicach. Musimy zagrać na sto procent swoich możliwości i umiejętności. Tylko wtedy możemy myśleć realnie o wygranej. A co potem – zobaczymy?!
TP
| « poprzednia | następna » |
|---|